wtorek, 26 lipca 2011

rozdział X

Zaczęła pieścić pocałunkami moje ramiona i szyję,  jej dłonie, jej delikatne zimne dłonie wędrowały po mojej tali, brzuchu i plecach. Stałam tak chwile z zamkniętymi oczami rozkoszując się tą chwilą. Usta Klaudii powędrowały z mojego ramienia po szyi aż do ucha.
- Mam na Ciebie straszną ochotę – usłyszałam szept który w swej istocie był bardzo podniecający, zadrżałam . Odwróciłam się delikatnie, spojrzałam jej w oczy a następnie skierowałam wzrok  na usta, jej piękne malinowe usta, patrząc na nie lekko przygryzłam wargę.
– Uwielbiam jak to robisz – uwielbiałam jej słodki  głos, poczułam jak dłoń Klaudii  przemieszcza się z tali, po brzuchu, klatce piersiowej, szyi na policzek gdzie się zatrzymała.  Uśmiechnęłam się i położyłam obie dłonie na jej szyi, zbliżyłam usta do jej ust, zamknęłam oczy i musnęłam je lekkim pocałunkiem, ona zaczęła delikatnie gryźć moją dolną wargę po czym rozchyliła moje wargi swoim języczkiem i włożyła go do środka. Zaczęłyśmy się namiętnie bawić swoimi języczkami. Oparłam się o szafę a Klaudia przycisnęła mnie do niej jeszcze bardziej. Moje dłonie z jej szyi powędrowały na klatkę piersiową i zaczęły rozpinać guziki przy jej koszuli, pomogła mi w tym i bardzo szybko ją zrzuciła. Wsunęła mi dłoń pod stanik i delikatnie zaczęła bawić się moim twardym z podniecenia sutkiem. Ściągnęłam jej koszulkę, przestała mnie całować w usta i zaczęła pieścić moja szyje, czułam jej gorący oddech. Prawą ręką rozpięłam jej staniki zaczęłam masować jej pierś. Ona delikatnie odsłoniła mój stanik, schyliła się i zaczęła wirować językiem po moich sutkach.
–Może pójdziemy na lóżko? – szepnęłam. Klaudia podniosła głowę, spojrzała mi w oczy i powiedziała – Jak tylko sobie życzysz – uśmiechnęła się do mnie i złapała za dłoń. Zaprowadziła mnie w stronę łóżka i rzuciła na nie. Nachyliła się i zaczęła całować. Jej dłoń powędrowała w stronę mojego rozporka, delikatnym ale szybkim ruchem go rozpięła. Przerwała pocałunek i zdjęła moje mokre spodnie. Położyła dłoń na mojej łydce i opuszkami palców przejechała na wewnętrzną stronę mojego uda, później na chwile zatrzymała się na moim miejscu intymnym. Spojrzała mi w oczy. Podniosłam się i nie przerywając kontaktu wzrokowego sprawiłam, że teraz to ona leżała na łóżku, szybko ściągnęłam z niej wszystkie zbędne rzeczy. Została w samych bokserkach. Zaczęłam całować ją po brzuchu, następnie po piersiach. Miała małe ale kształtne piersi – takie jak lubię. Delikatnie ugryzłam ją w sutka - jęknęła z rozkoszy. Ustami wróciłam do jej ust – ciągle było mi ich mało. Moja dłoń która delikatnie masowała jej pierś i bawiła się sutkiem zjechała po brzuchu na dół, wsunęłam ją pod majtki, jej oddech przyśpieszył. Poruszałyśmy się w jednym rytmie. Oddech przyśpieszał jeszcze bardziej, szczytowała lekko pojękując. Podobało mi się to i to jak z zamkniętymi oczami  przygryzała dolną wargę z rozkoszy.
– Jesteś cudowna – powiedziała jeszcze dysząc
– Wiem – odpowiedziałam nachylając się nad nią i całując w usta. Podniosła się i jednym bardzo zdecydowanym ruchem położyła mnie na łóżko.
– Teraz ja się zajmę Tobą – powiedziała zdejmując mi majtki. Jedną dłoń wplotła w moje włosy. Zaczęła całować po szyi, później zeszła niżej na moje piersi i brzuch.  Dłonią która miała wplecioną w moje włosy zaczęła po omacku szukać mojej dłoni, gdy ją znalazła splotła palcami.  Jej usta które całowały mój brzuch zeszły jeszcze niżej.. Jej  język był niesamowity, było mi błogo.Bawiłyśmy się sobą całą noc, a gdy nad ranem już nie miałyśmy siły na dalsze igraszki wtuliłyśmy się w siebie i zasnęłyśmy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz