~Idziesz dziś z nami do klubu? ; d
~No ok, na którą ? . -Szybko odpisałam, i spojrzałam na niego, jego włosy jak zwykle były idealnie ułożone, grzywka spadała mu na wielkie błękitne oczy. Uśmiechnął się do mnie, a ja to odwzajemniłam. Chłopak należał do szkolnej drużyny piłkarskiej, był zastępcą kapitana. Był moim dobrym kolegą, jakoś nie myślałam o Nim jak o kimś więcej. Odpisał .
~18, może być ?
~ Ok, pod klubem. - Wysłałam, i spojrzałam na zegarek, dochodziła 15.20, wiec pani powiedziała, że możemy się spakować. Wrzuciłam zeszyt do torby, wyciągnęłam słuchawki do iPhona . Podeszła do mnie Aga, moja najlepsza przyjaciółka, znałyśmy się od dziecka, nasi ojcowie byli przyjaciółmi. Aga miała brązowe, falowane włosy, które pasowały jej do oczu.
~Dobra to jak sie umawiamy z tym klubem? Mam po Ciebie wpaść ? - zapytała Ag.
~Bądź gdzieś tak o 17.30, albo jak tam chcesz mi to obojętnie- odpowiedziałam- Śpisz dzisiaj u mnie ? Ojciec gdzieś wyjechał w delegacje na 4 dni, a mama chodzi sobie po wybiegu w Paryżu- powiedziałam przewracając oczami.
~ No ok, to ja ide po ciuchy i będe u Ciebie gdzieś za godzinke. - powiedziała szybko, bo zadzwonił dzwonek. Wyszłam z klasy, poszłam do szatni po moją czarną skóre , i udałam się do wyjścia. Jak zwykle był tłum wychodzących ludzi, to mnie irytowało. Udałam się w kierunku domu, włączyłam jakąś muzyke na słuchawkach. Szłam przez park, gapiąc się w dół, myślałam w co się dziś ubiore. Ktoś na mnie wpadł, i upadłam na tyłek.
~ Ej, uważaj jak łazisz ! - warknęłam.
~ Kurde, przepraszam Cię - powiedziała osoba i pomogła mi wstać - dzisiaj mam gorszy dzień, jestem jakaś roztrzęsiona.- powiedziała dziewczyna.
Spojrzałam na Nią, miała na sobie niebieskiego full cap`a , pasującego do błękitnych Vans`ów.
~ Dobra, nic się nie stało- uśmiechnęłam się - ale teraz muszę już iść , bo się troche śpieszę.- powiedziałam w pośpiechu . - Pa !
~ Ej, jak masz na imie ? - zapytała dziewczyna.
~ Paulina - krzynełam z dala i poszłam do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz