Cały czas myślałam o Klaudii, nawet nie wiedziałam co się wokół mnie dzieje. W pewnym momencie, ktoś walnął mnie w ramie.
~ Paula nie myśl tyle, bo wchodzimy już - powiedział Tomek , otwierając mi drzwi.
~ Dziękuje.- uśmiechnęłam się i weszliśmy.
W klubie było głośno, i roiło się od ludzi. Poszliśmy usiąść na loże.
~ Pijecie coś ? - zapytał Tomek .
~ Piwo pijemy , i nie ma bata . - powiedział Maciek
Zaśmiałam się, szukałam wzrokiem kogoś znajomego na parkiecie, miałam na myśli Klaudie. Ale moje starania były nijakie.
~ Idziemy na parkiet ? - zapytała Ag , wystawiając ręke w moim kierunku.
~ No jasne. - złapałam za jej ręke i poszłyśmy.
Tańczyłyśmy do utraty tchu.
~ Ide do toalety. - powiedziałam na ucho Adze.
Jak powiedziałam , tak zrobiłam. Po 5 minutach wróciłam do siedzącego Tomka i Maćka.
~Ej, ja sie zmywam . - powiedziałam do chłopaków .
~ Czemu ? - zapytam zmartwiony Tomek.
~ Jakoś nie najlepiej sie czuje . - wydusiłam.
~ Odprowadzić Cię ? - zapytał chłopak .
~ Nie musisz. - wstałam.
~ Ale chce . - odpowiedział.
~Powiedz Ag , że czekam na Nią w domu. - powiedziałam do Maćka .
Chłopak kiwnął głową, że powie. Wstaliśmy i udaliśmy się w kierunku wyjścia. Wychodząc z klubu, udaliśmy się do domu w milczeniu, jakoś nie miałam ochoty na rozmowe. Szliśmy przez ten sam park, w którym spotkałam Klaudie, miałam nadzieje, że znów ją spotkam. Przeliczyłam się. Nagle ktoś przerwał ciszę.
~ Paula . - wydusił z siebie Tomek.
Odwróciłam się do chłopaka.
~ Co ? - nie miałam ochoty na rozmowe
~ Muszę Ci coś powiedzieć . - spojrzał mi w oczy . Widziałam w nim strach .
~ No mów , bo chcę już iść do tego domu, nie najlepiej sie czuje. - powiedziałam łapiąc się za brzuch.
~ Podobasz mi sie - powiedział , cicho głosem .
~ Co ? - zatkało mnie .
~ Choć do tego domu, a nie mi tu farmazony wygadujesz- złapałam go za rękę i pociągnęłam w strone domu. Ta myśl do mnie nie docierała, może nie chciałam żeby dotarła ?
~ Może chcesz , żebym wszedł z Tobą ? - zapytał.
~ Yyy . - zająkałam się , nie wiedziałam co odpowiedzieć. - tak chodź, chcę , żeby był ktoś przy mnie, dopóki Aga nie wróci.
Otworzyłam drzwi kluczem i poszłam do swojego pokoju, Tomek poszedł do kuchni i wziął tabletki przeciwbólowe. Ja w tym czasie przebrałam się w piżamę, położyłam telefon na szafce nocnej i weszłam pod kołdrę. Tomek wszedł do pokoju .
~ Przyniosłem Ci tabletki i wode. - podał Mi .
~ Dziękuje . - wziełam tabletke i popiłam wodą.
~ Chodź . - pokazałam na wolne miejsce obok mnie.
Tomek zdjął buty i położył się. Objęłam jego tors, i położyła głowe na klatce piersiowej. Szybko zasnęłam.
Noc minęła spokojnie.
~ Wstawaj śpiochu ! - obudziła mnie Ag.
~ Ej , - rozejrzałam się po pokoju . - gdzie Tomek ? - zapytałam .
~ Poszedł jak przyszłam, tak słodko razem wyglądaliście- uśmiechnęła się.
~ Skończ ! - rzuciłam w nią poduszką. Spojrzałam na telefon, by sprawdzić która godzina . Była 12.37.
~ Po śniadaniu spadam , umówiłam się dzisiaj z Maćkiem, jest taki słodki, i chyba wpadł mi w oko . - zaśmiała się Ag .
~ Ok . Ja dziś spotkam się z Klaudią. - na mojej twarzy zawidniał uśmiech.
Zwlekłam się łóżka i poszłam na śniadanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz